Od tylu lat żyje wśród tych samych ludzi. Nawet po przeprowadzce są tu prawie wszyscy. Znowu razem jak " prawdziwa, kochają a się rodzina ". Od tylu lat jestem z nimi i wciąż czuje się taka obca. Jak ten intruz. Który nigdzie nie pasuje. Który chce zagrzać gdzieś miejsce, który chce normalnie żyć. Nie akceptowana przez wszystkich. Umierająca z rozpaczy każdego dnia.
Tak bardzo chciałabym się poczuć dobrze choć na jeden dzień . Ale ja umieram każdego dnia. Niszczę się wszystkim, niszczy mnie choroba . Wieczne wizyty u lekarzy. Bycie sobą ale która ta sobą .
Chce zyc nie umirajac
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz