wtorek, 21 sierpnia 2012
Czułam?
"Skins". Kocham ten serial ale... zawsze musi być jakieś ale.
To nie ma znaczenia. Tak jak i wszystko inne. Nie ważne jest nic.
Siedziałam dzisiaj ok.22 na huśtawkach, byłam sama. Czułam... właściwie to nie wiem co czułam. Ale było fajnie. Miło. Miło było posiedzieć samej i popatrzeć w niebo pełne chmur, przez które próbowały się przebić gwiazdy. Bujałam się coraz wyżej i wyżej, byłam wolna. Kocham huśtawki. Uspokajają mnie.
Nicość i coś. Ja już inaczej nie umiem. Teraz jestem sobą? Chyba tak. Jeszcze to sprawdzam. Przepraszam, że macie chorą koleżankę. Psycholog już nie pomaga ; D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz